Ro.Byrt
Docent Zrytolec
|
Pozdro dla cioty !
ciocia też się może rejestrnąć |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Ro.Byrt
Docent Zrytolec
|
Jako że nie mogę usnąć zacząłem się zastanawiać nad swoim problem doszedłem do wniosku że potrzebuje bajeczki na dobranoc. Niestety jestem już za stary na jakieś "Jasie i Małgosie" więc wymyśliłem nową dla trochę starszych Mam nadzieje że wam się kiedyś przyda:
Za górami za lasami... za siedmioma Pyskowicami mieszkała mała żabka z rodzicami. Była zielona i cwana jak sam skurwysyn a palacz jeszcze ćpanie w nią sypie. Jej rodzice widząc jak bardzo miała wyjebane oczy po dawce koksu zaczęli krzyczeć jeden przez drugiego tata przez mamę, mama przez tatę, tata przez tatę też... Krzyczeli na nią: "skąd Ty mało zielonoskóra pizdo masz taki staff ?! Dawaj numer od tego wymoczka. Po czym tatuś nie wytrzymał presji i przypierdolił jej dezodorantem po tych zajebanych oczach. Mała biedna żabeczka resztkami sił nagryzmoliła cyfry 9-cyfrowego numeru i jebła na zol. Rodzicielka naszej kochanej żabci w tym czasie pobiegła z obrzynem do sąsiadów "pożyczyć" bezprzewodowy aparat telefoni komórkowej. Podjarani rodzice naszej "wzorowej" córeczki zadzwonili pod wskazany przez swoje dziecko numer i w napięciu liczyli sygnały wydobywające się ze słuchawki... Po sygnałach dzwoniący a czternaście ich było. Odezwał się gruby wręcz basowy, aczkolwiek zajeżdżający troszkę altem i sopranem głos: "Słucham ?! Czego Kur.wa ?" Mamusia w tym momencie nie wytrzymała i krzyknęła: DAwAJ takie ćpanie by mi gałki z orbit wyjebało !! i faktycznie wyjebało jej, ale nie po koksie lecz od ręki współmałżonka. No cóż tak to jest jak stara drze gumiora nie wtedy co trza. Tatuś przejął inicjatywe jako jedyny nieznokautowany w tym wesołym domku. "Słuchaj Ty kulawy pedale" rozpoczął witając się z postacią po drugiej stronie bezprzewodowego aparatu telefoni komórkowej. "Już-dużo-przynieś-amfetaminy" Należy wiedzieć iż nasza główna bohaterka "żabcia" od dziecka na te właśnie słowo reagowała dość impulsywnie... i stało się co się stać musiało ponieważ są myśli w mózgu dziecka z porażeniem mózgowym o których nie śniło się fizjologom i innym terapeutom. Zielona zwłoka podniosła się z ziemi i z pianą na oczach ( pozostałość po bardzo tanim dezodorancie ) skoczyła w stronę z której usłyszała to słowo a amfetamina nim było ono! Niefart chciał iż nasza mała rozbójnica miała również problem z uszami, echolokacją, rozróżnianiem kierunków świata i błoną dziewiczą. źle oceniła stronę i wykumała w stronę ulubionego golfa od tatka. Tego tata żaba już nie zniósł wziął małą za nogi i począł nią zapierdalać tak mocno o beton przed domem że na przeciwnej stronie kuli ziemskiej powstało cunami o wysokości 1 km ale to już inna historia... Wracając do opowieści z żabci męski zwis.a zostało bo tłustą plamę zaatakowały zaraz dzikie muchy hodowane przez rodzicielkę żabci. Morał z tego taki że nie gadaj o dragach rodzicom... Lepiej iść do paki. R.I.P. żabci... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Ro.Byrt dnia Nie 0:15, 27 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Poezja porywająca sercę i duszę człowieka :* |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.